środa, 19 lutego 2014

Sex n' Death - Rozdział 4


(Gdybyście mieli ochotę wczuć się jeszcze bardziej polecam czytać przy utworze John Williams - A Window to the past.)


*       *      *


Nastawał ranek kiedy rycerze królowej wrócili do zamku, przekraczając pierwsze z umocnień. Słońce wstawało nad horyzontem barwiąc niebo na fiolety i róże mieszane z pomarańczem. Wiał delikatny wietrzyk zrywając złote liście z drzew. Ciepła jesień w królestwie Krotardu bywała jednak zdradliwa. Zbroje i oręże rycerzy szczękało kiedy konie zarżały i stanęły dęba. Pięciu mężczyzną udało się opanować wierzchowce. Rozglądali się jeszcze parę razy w tył upewniając się, że książę jednak nie podąża za nimi próbując wrócić niezauważony. Wiatr zerwał się i zawirował liśćmi unosząc je wysoko w niebo i ciskając w obrońców królestwa. Pośpieszyli konie i chwycili mocniej lejce. Kopyta stukały im po kamiennych uliczkach.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Zwą mnie księciem Slytherinu. - 003

3. Gwiazdozbiór smoka


Czerń rozrywała mi pierś, wnikając i tnąc od środka. Widziałem zielone światło ciągnące mnie w swoją stronę. Zimno przeszywało to co pozostało z mojego ciała, chłód uwiódł  wszystkie zdrowe członki krusząc je niczym skałę w piasek. Widziałem krew kapiącą na moją głowę. Śmierdzący szkarłat wdzierał się do ust, nosa, uszu i oczu. Czułem jak mdłości targają przełykiem, zbierając pierwszy plon. Wstając ze zdartych kolan biegłem pokracznie na połamanych nogach, przy każdym kroku czując niewyobrażalny ból.
- Nie zabijaj !